Po raz pierwszy w dziejach oper mydlanych, akcja „Mody na sukces” przeniesie się na Środkowy Wschód z okazji ślubu Brooke Logan i Billa Spencera. Egzotyczną przygodę, nakręconą w Dubaju i w Abu Dhabi, ujrzymy na ekranie w odcinkach emitowanych od 23 maja do 3 czerwca. Pojawi się także nieproszony gość w postaci byłego męża Brooke – Ridge’a Forrestera, który będzie zdeterminowany by przerwać ceremonię. W wyniku mokrego i dzikiego zwrotu akcji, Ridge wyleci z helikoptera i wpadnie do Zatoki Perskiej, po czym zniknie. Jednak czy stanie się to jeszcze przed ceremonią czy też już po? Kaye zdradza TV Guide wszystko na ten temat. No, może prawie wszystko…

Jak Ci się kręciło sceny w Zjednoczonych Emiratach Arabskich?
To wspaniała i spektakularna, ale zarazem dziwna część świata. Współczesny Dubaj istnieje zaledwie od 20 lat, więc absolutnie wszystko jest tu całkiem nowe. Można to porównać do świata Walta Disneya. Tutaj zawsze ktoś żuje gumę. Osobiście preferuje bardziej zniszczone, brudne zakątki. Wybrałem się do paru stojących na wolnym powietrzu sklepów, mając nadzieję, że przywiozę do domu coś fajnego i bardzo starego. (śmiech) Ale to ja byłem najstarszą rzeczą w tym miejscu.

Soap opery przestały wyjeżdżać w odległe egzotyczne scenerie lata temu z powodu cięć budżetowych. Ale nie B&B. Dlaczego jesteście wyjątkiem?
To wszystko jest zasługą Brada Bella. Ten facet to powiew świeżego powietrza w przemyśle oper mydlanych. Robi to co jest właściwe w danym momencie. Jest wyjątkowy w tym względzie i nie musi odpowiadać przed wieloma osobami. Jedynym powodem dla którego udaliśmy się na Środkowy Wschód było to, że Katherine Kelly Lang została zaproszona do wzięcia udziału w organizowanym tam triathlonie. I Brad zapytał: „Dlaczego wszyscy nie możemy jechać?”. I dobrze dla niego! Jest świetnym gospodarzem, który wspaniale nas traktował i zabrał w fantastyczne miejsca, do których nigdy nie miałbym w innym wypadku dostępu. To było kilka świetnych dni.

Nie będziemy spoilerować, czy Ridge dotrze na uroczystość na czas, by ją przerwać, czy też nie, ale dlaczego on w ogóle przejmuje się tym małżeństwem? Brooke wydaje się być już zamierzchłą przeszłością. Czy Bill nie wyrządza Ridge’owi przysługi zabierając mu Brooke spoza zasięgu jego rąk?
Ridge nie lubi się dzielić zabawkami. Nie teraz. Nigdy. On ciągle chce dla Brooke wszystkiego najlepszego, a tym nie jest na pewno Bill. W dodatku, Ridge jest teraz w posiadaniu selfie, które Quinn (Rena Sofer) zrobiła sobie i Billowi w czasie seksu. Zostając przy naszym egzotycznym wątku, to była kropla, która przepełniła czarę goryczy.

To nie wygląda najlepiej dla narzeczonej Ridge’a, Katie (Heather Tom), która w dodatku jest też siostrą Brooke. Dlaczego będzie to znosić? 
To wygląda naprawdę źle, prawda? I mam nadzieję, że scenarzyści coś z tym zrobią, bo Katie jest niewiarygodnie silną kobietą. Dlaczego ma znosić to, że jej mężczyzna przemierza pół świata, żeby zatrzymać kobietę, w której życie, jak się wydaje, nie powinien już ingerować? (śmiech) Nie dziwię się Katie, że może być wkurzona!

Ostatnim razem, kiedy rozmawialiśmy, zostałeś dopiero co obsadzony w roli Ridge’a, co w tamtym czasie było ogromnie szokującą nowiną. Ale to wszystko poszło całkiem gładko. Myślisz, że to zachęci inne soap opery, żeby zmieniały aktorów bardziej śmiało?
I pięknie!  Nie należę nawet do tej samej ligi co oryginalny Ridge – Ronn Moss, więc czapki z głów dla Brada za to, że miał odwagę powierzyć mi tę rolę. (śmiech) Nie obsadziłbym siebie za milion lat! Było to ogromne ryzyko i naprawdę mogło spalić na panewce. I mam swoich hejterów!

Skąd wiesz? Przecież uciekasz od mediów społecznościowych? 
Trzymam się od Internetu tak daleko, jak tylko możliwe, z wyjątkiem sportu i porno. Uh, to znaczy, miałem na myśli, z wyjątkiem sportu. Ale to nie znaczy, że ludzie nie mówią mi co się o mnie mówi. Mogę zajmować się swoimi sprawami, mając świetny dzień i ludzie zatrzymają mnie na ulicy, by powiedzieć: „Hej, czytałem gdzieś, że ludzie mają cię za grubego, bezdomnego faceta porównywanego z Ronnem Mossem!” (śmiech). Co mam zrobić z taką informacją? Więc, tak, trzymam się z dala od tych rzeczy. Jestem podekscytowany występowaniem w B&B. Jak dotąd, wydaje się, że to mi wychodzi. Rozumiem większość słów w scenariuszu. Czeki wciąż przychodzą na pocztę. Wspieram swoją rodzinę. Oni są szczęśliwi. Ja jestem szczęśliwy. Komu do cholery potrzebny jest Twitter?

źródło: TV Guide Magazine

tłumaczenie: DeaconFan