Smutne doniesienia zza Oceanu. Ukochana postać wszystkich fanów serialu „Moda na sukces”, Stephanie umrze w grudniu. Decyzja jest nieodwołalna.
Kilka tygodni temu pisaliśmy o zaskakujących odejściach najpopularniejszych aktorów z serialu „Moda na sukces”. Z produkcją niedawno pożegnał się Ronn Moss (Ridge). Teraz przyszedł czas na Susan Flannery (Stephanie). Jej bohaterka umrze na raka.
W odcinkach obecnie emitowanych w Stanach Zjednoczonych Stephanie Forrester dowiaduje się, że rak płuc, z którym walczyła ostatnimi czasy, powrócił. Niestety, tym razem diagnoza będzie jednoznaczna. Rak jest nieuleczalny. Po otrzymaniu szokujących wieści Stephanie postanowi przed śmiercią zorganizować wielkie przyjęcie. Spotka się na nim z członkami swojej najbliższej rodziny i przyjaciółmi. Organizacja tego wydarzenia stanie się wręcz jej obsesją. Bohaterka Flannery będzie chciała, aby wszyscy zapamiętali ją w szczytowej formie.
Ostatecznie Stephanie Forrester umrze w grudniu, otoczona najbliższymi. Mężem Ericem (John McCook), siostrą Pam (Alley Mills) i synową Brooke (Katherine Kelly Lang).
Odcinki z pożegnalnym przyjęciem Stephanie amerykańscy widzowie zobaczą w listopadzie. Twórcy najpopularniejszego tasiemca na świecie chcą w ten sposób oddać hołd Susan Flannery. Aktorka nieprzerwanie od 25 lat gra w serialu. Rola utalentowanej projektantki mody przyniosła jej mnóstwo nagród, w tym trzy statuetki Emmy dla najlepszej aktorki.
Pożegnanie ze Stephanie zobaczymy w Polsce za około 3 lata, gdyż tyle wynosi różnica w emisji odcinków między CBS a TVP.
źródło: teletydzien.pl
Moda na sukces się sypie… Ale cóż… Nie płaczmy nad rozlanym mlekiem, tylko z nadzieją patrzmy w przyszłość.
P.S. Stephanie nie była projektantką mody. 😀
Najpierw Ridge, teraz Stephanie. To z pewnością już nie jest MNS…
A ta śmierć w serialu jest połączona z jakaś chorobą w życiu prywatnym czy po prostu wiek aktorki ją do tego zmusił? Swoja drogą widać już w naszych opóźnionych o 3 lata odcinkach jak postarzałą się Stephanie. No i twórcy serialu będę musieli upchać jakoś dziurę po charyzmie Stephani, bo co jak co jej postać często nadawała akcji wartkiej serialowi.