Z pamiętnika Brooke (65/200)

Drogi pamiętniku,
Przepraszam, że tak długi czas nie pisałam. Nie miałam weny, nastroju… Nie miałam siły by ciężkie chwile przeżywać jeszcze raz spisując je na papier. Wyszłam za mąż za Ridge’a. Nasza uroczystość, tak jak za dawnych lat, odbyła się na plaży w Malibu. Było pięknie, tak romanstycznie, tak jak sobie to wymarzyłam. Ale teraz muszę już zejśc na ziemię. Czas wrócić do kłopotów i tragedii, które są nieodzowną częścią mojego życia – z czego niestety nie jestem dumna. Mój syn po tym jak rozpaczał po stracie Phoebe, teraz próbuje odegrać się na Ridge’u rozkochując w sobie jego drugą córkę. Nie wiem co mój syn sobie myśli. Jestem na niego wściekła, nie potrafię zrozumieć jego toku postępowania. Do tego wszystkiego sprzedał projekty swojego ojca konkurencyjnej firme – Jackie M. I to za co? Za posadę szefa w firmie Nicka i Jacqueline. A lojalność? Jak tak można? Teraz stoję przed ciężkim wyborem. Kto ma zostać w firmie – Ridge czy Rick? Co mam zrobić? Jak się zachować? Kogo zostawić w firmie a kogo zostawić na lodzie? I czy obydwoje zasłużyli na taki los?

 

Brooke Logan, 9 października 2011

3 thoughts on “Z pamiętnika Brooke (65/200)

Comments are closed.