Drogi pamiętniku,
Jestem szczęśliwa. Ja i Ridge jesteśmy razem. Stephanie już nie stanie na naszej drodze. Ta kobieta chyba zrozumiała, że nie powstrzyma tego co już się dzieje… A dzieje się tak wiele. Mój ojciec zawitał do Los Angeles, moja rodzina jest w komplecie… Brakuje jeszcze wśród Nas mojej matki. Eric wybrał Donnę, to z nią chce spędzić resztę życia. Możemy stworzyć wiele wspaniałych rzeczy, możemy budować naszą przyszłość. Przez wiele lat nasze rodziny były w odwiecznym konflikcie, dziś jest inaczej. Oby tylko Stephanie dała za wygraną, niech nie próbuje swoich kolejnych sztuczek. Niech Stephanie raz na zawsze odejdzie, zachowa resztki honoru i przyzwoitości. Jestem pełna nadziei, że jutro wszystko się odmieni, że znów będzie normalnie. Cieszę się, ten dzień dużo dla mnie znaczy. Dla mnie, dla Donny, Katie, Storma i mam nadzieję, że również dla mojego ojca… Zobaczymy co przyniesie los… Czekam na pokaz i ostateczne zakończenie konfliktu między rodzinami Loganów i Forresterów.
Z pamiętnika Brooke (36/200)
Brooke Logan, 22 października 2010