Rick, wybacz…
Jest mi tak przykro po tym co powiedziałam Rickowi. Nawet nie wiecie co ja teraz czuję. Jestem zagubiona, rozdarta pomiędzy swoim sercem a sumieniem. Dobrze wiem, że skrzywdziłam Ricka. Gdybym z nim została to okłamywałabym siebie i jego. Wciąż coś czuję do Ridge’a, to uczucie nie umarło. Czy zostając z Rickiem nie wyrządziłabym mu większej krzywdy? Jestem pewna, że tak. Rick prędzej czy później, w najgorszym przypadku już po ślubie, dostrzegłby, że nie jestem mu w pełni oddana. Doradźcie mi czy dobrze zrobiłam, bo ja już sama nie wiem. Może byłam za ostra? "Rick, kocham Ridge’a" jak to samolubnie zabrzmiało... Jednak wciąż mam wielką nadzieję, że Brooke w uniesieniu amorów wróci do Nicka, a Ridge będzie wolny. Liczę na to bardzo. Jestem przekonana, że razem z Ridge’em będę mogła znów odnaleźć siebie, być w pełni szczęśliwa i szczera z samą sobą. Rick, wybacz mi… Zasługujesz na kobietę, która pokocha Ciebie i tylko Ciebie…
2011-04-28 9:00