Chociaż codzienne oglądanie telewizji jest wciąż ulubioną rozrywką milionów Polaków, to z roku na rok coraz trudniej nam dogodzić. Stajemy się wyjątkowo wybredni i odwracamy się od kultowych produkcji.
Widownia "Mody na sukces" w przeciągu ostatnich lat zmala o ponad 1,5 mln widzów
Serial "Moda na sukces", emitowany w Jedynce nieprzerwanie od 1994 roku, zarobił dla publicznego nadawcy setki milionów złotych.
Brooke i Ridge dobrze zarabiają
Szacuje się, że przez wszystkie lata emisji "Mody na sukces" wpływy reklamowe mogły wynieść nawet 570 mln złotych (dane cennikowe, bez rabatów). Najwięcej z tytułu reklam wokół serialu telewizja publiczna zarobiła w 2007 roku (ponad 64 mln zł).
Specjaliści z branży mówią, że "Moda na sukces" okazała się wielkim hitem nie tylko w Polsce (serial emitowano w poand 100 krajach świata). Wszędzie zarabiał dla stacji telewizyjnych fortunę.
Dla pocieszenia warto dodać, że nie tylko "Modzie na sukces" z roku na rok ubywa widzów. "Klan" i "Pierwsza miłość" w porównaniu do ostatnich lat straciły ponad 500 tysięcy odbiorców, natomiast widownia "M jak Miłość" stopniała o 0,8 mln widzów (w porównaniu do roku poprzedniego). Chociaż dziś serial jest nieco zapomniany, to wciąż ma tysiące wiernych widzów i nadal na siebie zarabia (dotychczas pokazano 5431 odcinków).
źródło: HotMoney.pl
opracował: Forrester
Oj wierze,że i tak najwierniejsi fani pozostaną i będziemy jeszcze długo oglądać nasz ulubiony serial ;P
No wielkie mi hallo MNS ma dobrą oglądalność.Już sezon letni się zaczyna powoli ludzie wychodzą na ogródki, na miasto spotykają się z innym. 1,5 mln to nie jest dużo jeśli mowa o co najmniej 4 latach. W USA ciągle spada oglądalność i poprostu uważam ze to nie jest naprawdę duży problem
Ja się dziwię, że ktoś tę chałę chce oglądać. Najbardziej zdemoralizowany film, jaki do tej pory oglądałem. A tak specyficzny, że nawet oglądając mimochodem co setny odcinek, i tak zawsze wiadomo o co chodzi.
A na ogół chodzi o to, kto komu tym razem odbił babę/faceta i ją/go przeleci. Matka odbija męża córce, córka odbija faceta matce, ojciec śpi z babcią, a wujek z siostrą bratowej. Sodomia i gomoria, jeden wielki burdel na kółkach. Gdyby tam były zwierzęta to też by im pewnie nie przepuścili.
Masakra.
Witam! W mojej rodzinie ten serial oglądało się odkąd byłam mała! Całe trzy pokolenia przy rodzinnym obiedzie zasiadały i to komentowały. To było (i jest) nieodzowną częścią posiłku,jednocząc wymieniało się komentarze.. i to nie tylko na temat związków (które przyznacie były dość rozbudowane.. a dzieci Brooke? ja się pogubiłam przy tatusiach i ilościach zawieranych małżeństw z Ridgem),ale dla pokazania Californii,strojów,kultowych scen,jak np.śmierć Darli.. było wiele odcinków,że człowiek czuł tą adrenalinę.. w codziennym życiu takiej brak.. i nie oszukujmy się,która produkcja zagraniczna leci u nas już tyle lat! Która wogóle ma taki staż emisji. To wielopokoleniowy hicior,klasyka i nim pozostanie. A że nieraz przypomina burdel.. cóż.. zekranizowana wersja współczesnego życia Amerykanów sprzed lat (obecnie idzie tendencja do monogamii) i naszego krajowego zdemoralizowania. Czasem jak na to patrze, mam dwojakie emocje: wzruszenia, jak Rick np stanął i przy powrocie do życia Katie 🙂 a innym razem.. cóż.. chce mi się puścić pawia.. ale się to ogląda,bo jak już weszło to człowiek jest ciekawy, czy na koniec (i kiedy!!) Brooke będzie z Ridżem tak definitywnie.. czy jednak pójdzie do Nicka? A może kogoś innego? A to, że im się powodzi,to mnie nie dziwi. Trudne do zagrania charakterologiczne role są wyzwaniem dla aktora.. i więcej się „buli”. Pozdrawiam