Szok, szok, szok! Tylko tak można opisać najnowszy wątek, który serwują nam scenarzyści „Mody na sukces” za oceanem. A zapowiadało się tak zwyczajnie…

Odkąd Maya Avant zamieszkała z Rickiem w posiadłości Forresterów z miejsca stała się wrogiem numer jeden dla większości bohaterów. Sytuacja pogorszyła się jeszcze bardziej, gdy zdjęcie Mai zastąpiło wiszący nad kominkiem portret Stephanie. Odtąd niemal wszyscy chcieli sprawić, by kobieta zniknęła z ich życia. Na nic nie zdały się jednak prośby Caroline, czy groźby Pameli i Ivy. Avant poczuła się królową, wreszcie miała u boku wspaniałego mężczyznę, wielki dom i władzę, na której najbardziej jej zależało. Z równowagi wyprowadziła ją jednak wizyta młodszej siostry – Nicole. Młoda dziewczyna, widząc jak dobrze powodzi się jej starszej siostrze, zapragnęła zamieszkać razem z nią w rezydencji Forresterów. Kiedy Maya próbowała odciągnąć ją od tego pomysłu, Nicole wyłożyła karty na stół – Czy Rick wie od Tobie wszystko? Wyznałaś mu swój sekret? Może ja powinnam to zrobić? – po tych słowach dziewczyna ułożyła się wygodnie na sofie, a wściekła Maya zgodziła się, by młodsza siostra zajęła pokój w posiadłości. Po kilku dniach między kobietami doszło do kolejnej kłótni, doprowadzona do ostateczności Nicole, wykrzyczała siostrze prosto w twarz – Oboje wiemy, że nie jesteś żadną Mayą, jesteś Myron! Jesteś moim bratem!

Te słowa zakończyły dzisiejszy odcinek w USA. Po chwili na portalach społecznościowych zawrzało, nikt bowiem nie przypuszczał, że wątek Mai i Nicole zmierza w takim kierunku. Fani prześcigali się w spekulacjach – może Maya jest matką Nicole?  – pytali na forach, –na pewno ukrywa, że kiedyś była prostytutką! – pisali inni. Nikt jednak nie przewidział, że scenarzyści zdecydowali się na tak radykalny zwrot akcji! Nie było jeszcze w paśmie Daytime postaci transseksualnej, która znajdowałaby się w głównej obsadzie. W tej kwestii „Moda na sukces” wyprzedziła inne tego typu produkcje.

Jak komentuje sprawę Karla Mosley, która od dwóch lat wciela się w postać Mai Avant?- Dowiedziałam się o tym pomyśle tuż po Świętach. Na początku byłam zaskoczona, bo jeszcze 10/20 lat temu taki wątek nie przeszedłby w telewizji. Uważam, że to dla mnie wyróżnienie. To okazja, aby edukować naszych widzów tutaj i na całym świecie. Takie osoby żyją i są wśród nas, więc dlaczego nie mieliby pojawić się w życiu Forresterów?

[USA Today] / [Soap Opera Digest]