Z pamiętnika Brooke (42/200)

Drogi pamiętniku,
Ostatnio tyle się dzieje w moim życiu. Stephen i Storm są wolni, wyjechali daleko. Chcą odpocząć, zapomnieć… Rozumiem ich. Nigdy nie wiadomo czy Stephanie się nie rozmyśli i nie złoży nowych zeznań przeciwko nim. W Europie są bezpieczni. Martwię się jednak czym innym. Taylor zaniedbuje Jacka. Nie poświęca mu tyle uwagi ile on potrzebuje. Myślę, że ona ma żal do mnie za to co się stało. Dzisiaj z nerwów zemdlała, jest wykończona. Zamęcza siebie i innych. Powinna opiekować się swoim synem, bo to jej syn. Mam nadzieję, że ona i Nick będą szczęśliwy. Ja i Ridge jesteśmy razem szczęśliwi jak za dawnych lat. Chcę, aby tak pozostało na zawsze…

Brooke Logan, 19 listopada 2010

1 thought on “Z pamiętnika Brooke (42/200)

Comments are closed.