Z pamiętnika Brooke (60/200)

Drogi pamiętniku,
Nie spodziewałam się, że rozmowa Ricka z Ridge’em tak się skończy. Kiedy dowiedziałam się o wypadku mojego syna, natychmiast udałam się do szpitala… Wówczas nie sądziłam, że za upadkiem Ricka z balkonu  może stać Ridge… Nie wiem co o tym wszystkim mam myśleć. Jestem przerażona tym, że pomiędzy dwoma mężczyznami, których kocham jest tyle nienawiści. Ridge wierzy, że wszystko będzie dobrze. Ja również mam nadzieję, że mój syn wróci do zdrowia. Boję się jednak, że Rick może być do końca życia sparaliżowany. To byłaby tragedia. To nie może się tak skończyć…

Brooke Logan, 29 kwietnia 2011

2 thoughts on “Z pamiętnika Brooke (60/200)

Comments are closed.