"Modę na sukces" oglądają miliony fanów, ale także cenzorzy, którzy pracowicie wycinają z niego łóżkowe sceny.
Cenzorów zatrudnia m.in. egipska telewizja. Tu nad każdym pocałunkiem debatuje prawdziwy sztab ludzi.
W Australii, Niemczech, Francji, na Tajwanie i wielu innych spośród blisko stu krajów cenzury nie ma, ale serial wywołuje ogromne emocje. Nic dziwnego, że losy bohaterów śledziło już w sumie ponad 300 mln widzów!
Jedną z największych atrakcji jest związek Brooke i Ridge’a, którzy, jak dotąd czterokrotnie wypowiadali małżeńską przysięgę i za każdym razem ją łamali. Do pełnego obrazu ich skomplikowanych relacji dodajmy jeszcze pięć przerwanych ceremonii (bo panna młoda zmieniła zdanie już przed ołtarzem) oraz siedmiokrotnie zerwane zaręczyny.
Krytycy zauważają, że twórcy serialu mogliby trochę rozszerzyć obsadę, bo zbyt mała liczba aktorów zmusiła twórców do stworzenia związków pomiędzy członkami rodzin.
Uważni widzowie dziwili się natomiast niewielkiej różnicy wieku między rodzicami a ich dziećmi. John McCook (Eryk) który gra ojca Ridge’a, jest tak naprawdę tylko siedem lat od niego starszy. Aby różnica wieku była bardziej zauważalna, musiał farbować włosy na siwo.
W serialu pracują od lat całe rodziny. I tak na przykład Rick i Bridget, grające dzieci Katherine Kelly Lang (Brooke), są jej dziećmi naprawdę.
Również Louren i Zachariah Koslow, serialowi matka i syn, to w rzeczywistości rodzina. Zach urodził się w 1988 r., gdy "Moda…" miała już rok!
źródło: Interia