Straciła kontrakt!

Choć jej postać od dawna nie miała własnego wątku, to aktorka nadal utrzymywała się w głównej obsadzie. Wreszcie jednak stało się to, co przewidywano już od kilku miesięcy – Jennifer Gareis straciła kontrakt, a w odcinku 7000 nie wymieniono jej nawet w napisach końcowych!

Fani „Mody na sukces” od dawna narzekali na brak nowego wątku dla Donny Logan, w którą od 2006 roku wciela się Jennifer Gareis. Trudno się z nimi nie zgodzić, bo jeśli przyjrzymy się historii Donny, łatwo zauważymy, że jej ostatni duży wątek rozgrywał się na początku 2010 roku! Największy wpływ na ograniczeni roli Donny, miały wpływ dwie ciąże aktorki – pierwsza w 2010, a druga w 2012 roku. Mimo, że aktorka pracowała na planie niemal do rozwiązania, to jednak scenarzyści mieli ograniczone pole do działania. Życie prywatne aktorki bardzo odbiło się na jej postaci, Donna szybko została jedynie powierniczką swoich sióstr oraz komentatorką poczynań pozostałych postaci. Kiedy pod koniec 2012 roku, wróciła do pracy na pełen etat, scenarzyści nie wiedzieli co zrobić z Loganówną. Spośród wszystkich będących aktualnie na ekranie aktorów, Jennifer Gareis dostawała najmniej czasu antenowego i zupełnie nic ciekawego do grania. Pojawiała się na zebraniach w Forrester Creation lub przyjęciach i rodzinnych uroczystościach.

Z czasem było jeszcze gorzej, a wnikliwi fani dostrzegli, że bywały miesiące, w których postać Donny nie pojawiła się na ekranie ani razu. Aktorka, świadoma tego co ją czeka, postanowiła się zabezpieczyć i jeszcze w trakcie trwania swojego kontraktu w „Modzie na sukces”, pojawiła się gościnnie w innej operze mydlanej – „Żarze młodości”. Warto zaznaczyć, że Gareis grała w niej już w latach 1997 – 2004, a jej postać Grace Turner była swego czasu jedną z kluczowych dla fabuły. Fani „Żaru młodości” już zacierają ręce i czekają, aż produkcja zaoferuje aktorce stały kontrakt.

Czy Donna zniknie z „Mody na sukces” na stałe? Niekoniecznie! Wielu aktorów jest na tak zwanym recurringu – pojawiają się w serialu od czasu do czasu, ale nie mają kontraktu, zobowiązującego scenarzystów do wymyślenia wątku dla odgrywanej postaci. Na takie zasady, od wielu lat godzi się Winsor Harmon, czyli odtwórca roli Thorne’a. Aktor stracił kontrakt w 2009 roku i od tamtego czasu, pojawia się w serialu gościnnie. Pytanie tylko, czy Jennifer Gareis będzie to satysfakcjonować.